
O uprawie jagody kamczackiej
Państwo Warulik uprawą tego gatunku zajmują się już od 10 lat. Początki były trudne, głównie z uwagi na problemy ze zbytem owoców. Być może to właśnie przesądziło o rozpoczęciu poszukiwania nowych form zbywania produkcji – czy to w formie świeżej, czy przetworów. Zakończyły się one sukcesem i inaczej niż w wielu innych gospodarstwach, areał uprawy jagody kamczackiej nie tylko nie został ograniczony, ale wręcz jest rozwijany.
Czytaj także:
Dziś haskap rośnie tu już na 8,0 ha. Najbardziej produktywną odmianą jest ‘Aurora’. Krzewy w 6 roku uprawy w bieżącym sezonie wedle szacunków plantatora powinny wydać plon wynoszący ok. 5,0 t/ha. Rośnie tu także ‘Vostorg’ i wciąż jeszcze ‘Jugana’ – możliwe, że już ostatni rok. Jestem bardzo zadowolony z ‘Aurory’. To odmiana bardzo produktywna i wiernie plonująca w kolejnych latach. Osobiście lubię jagody z krzewów ‘Vostorga’, ale ‘Jugana’ mnie rozczarowuje. Kolejny rok mocno wymarzła. Te owoce, które zostały są bardzo słodkie. W fazie pełnej dojrzałości osiągają 22°Brix. Ale co z tego, jeśli jest ich mało i na dodatek strasznie przyciągają ptaki przed którymi trudno je ochronić – wyjaśnia Radosław Warulik.
Gospodarz nie wyklucza wprowadzenia do uprawy odmiany ‘Boreal Blizzard’, zwłaszcza na stanowiska ze słabszą glebą (V klasa bonitacyjna, bardzo przepuszczalna). Jego zdaniem silny wigor wzrostu tej odmiany powinien kompensować niedostatki stanowiska.
Czytaj także:
O przetwórstwie haskapu
Oferta gospodarstwa i Winiarni Warulik obejmuje soki, konfitury i wina półwytrawne i półsłodkie a także owoce. Produkty wytwarzane w tym rodzinne prowadzonym gospodarstwie tylko w tym roku docenione zostały medalami na poznańskich Targach WINO w konkursie OWOWINO – srebrnym i brązowym, a także złotym na WorldFood Poland w Warszawie.
Nie było wyjścia, jakoś trzeba było zagospodarować owoce. Ale efekt jest dobry. Duże nadzieje wiążemy zwłaszcza z produkcją soku. Wytwarzanie wina daje nam ogromną satysfakcję. Cieszy nas wysoka jakość produktu, doceniana przez innych. – informuje Radosław Warulik.
O dniach otwartych w gospodarstwie i winiarni
Od wielu już lat Beatę i Radosława Warulik można odwiedzić, zobaczyć jak i gdzie pracują, w jaki sposób wytwarzają przetwory. Sprzyjają temu dni otwarte w gospodarstwie i w winiarni, które organizowane są w czerwcu. W tym roku spotkania odbyły się 7 i 8 czerwca, a więc w pierwszy pełny weekend bieżącego miesiąca.
Na uwagę zasługuje niesamowicie ambitna organizacja przedsięwzięcia. Spotkaniom towarzyszyła żywa muzyka. Zorganizowano przestrzeń do rozmów i degustacji. Na najmłodszych uczestników czekała dmuchana zjeżdżalnia, a dla tych trochę starszych, strzelnica.
Przede wszystkim jednak, na uczestników wydarzenia czekały owoce i przetwory. Haskap można było zerwać samemu – na plantacje przybyły całe rodziny, które na łonie natury spędzały wspólnie czas zrywając owoce. Można było także zakupić już zerwaną jagodę kamczacką. W pierwszym przypadku cena 1 kg wynosiła 20 zł, w drugim 25 zł w przeliczeniu na 1 kg. Odwiedzający mogli także spróbować przetworów powstających na miejscu. Była też okazja do zakupu konfitur, dżemów i win.