Późne odmiany truskawek też pozwalają zarobić
Przyjęło się w branży truskawkowej, że poważniejsze pieniądze pojawiają się na początku sezonu. Z tego względu niektórzy plantatorzy zdecydowali się przyspieszać plonowanie odmian i tak już wcześnie wydających owoce, by wykorzystać tę szansę zazwyczaj oferowaną przez rynek. Pojawiają się tu jednak pewne wyzwania. Pierwszym jest napływ truskawek z południowych krajów. Zdarza się także, że część tego towaru jest przepakowywana w polskie opakowania, by mogła „udawać” krajowy towar, który przez rynek wyceniany jest lepiej niż importowany. To nieuczciwy proceder, który jednak bywał powszechny w minionych latach. Druga kwestia to wysokie koszty inwestycji w tunele foliowe które pozwalałyby uzyskać min. 80% zbiorów przed 15-20 maja, kiedy to zazwyczaj ceny załamują się.
Hortplant proponuje inne podejście. Oferuje selekcję stworzoną w kraju, dostosowaną do warunków uprawowo-klimatycznych panujących u nas, ale plonującą w późnym terminie. Termin zbiorów jest zbliżony do odmiany ‘Florence’. Właśnie ona, stanowiąca pewien rynkowy standard, posłużyła hodowcom za punkt odniesienia w pracach nad nową późną kreacją. Zdaniem Katarzyny Grymuzy z Hortplant-u ‘Hobby’ góruje nad ‘Florence’ jaśniejszym oraz błyszczącym owocem o większej jędrności i stożkowatym kształcie. Na tempo zbioru ‘Hobby’ wpływ mają dwa czynniki. Pierwszym jest w przeważającym stopniu duży rozmiar owoców, drugim luźny pokrój krzewu ułatwiający rwaczom pracę. Druga cecha to także atut w kontekście efektywności wykonywanych zabiegów ochrony. ‘Hobby’ jest odmianą plenną (ok. 1,5 kg z krzaka), a jej owoce trafiają na rynek w czasie, gdy cena truskawek zazwyczaj zaczyna się wyraźnie podnosić.
Nie jesteśmy ani gorsi ani mniej rozgarnięci od Holendrów czy Włochów!
Nie jesteśmy ani gorsi, ani mniej rozgarnięci od Holendrów czy Włochów! Koszt nabywania licencji na rozmnażanie ich odmian w Polsce, a często także samo podejście do robienia biznesu z nami sprawiły, że coś we mnie pękło i postanowiłem sprawy wziąć we własne ręce – mówi Jerzy Dominikowski w odpowiedzi na pytanie o to, co w ogóle sprawiło, że zespół Hortplant rozpoczął prace nad wyhodowaniem polskich odmian truskawek. Hodowla okazała się także moją wielką pasją, a ponieważ mam duże doświadczenie w produkcji szkółkarskiej, wiem na jakich cechach muszę się skupić w pracy hodowlanej – podsumowuje właściciel firmy Hortplant.
Odmiany dobrze dostosowane do warunków uprawy w innych klimatach i w oparciu o inne technologie produkcji nie zawsze sprawdzają się nad Wisłą.
Proces selekcji odpowiednich odmian, takich z których rodzimi plantatorzy mogliby być zadowoleni, rozpoczął się w Hortplancie 15 lat temu. To piękna, ale bardzo żmudna praca twórcza, która nie zawsze przynosi zamierzone efekty. Hortplant na swym koncie zanotował już jednak pewne osiągnięcia. Poza odmianą ‘Hobby’ w ofercie szkółki jest także powtarzająca owocowanie ‘Hossa’ czy średnio wczesna ‘Holy’. Jak zapowiada Jerzy Dominikowski, kolejne odmiany których nazwa zaczynać będzie się od ‘Ho-’ są już przygotowywane i partie ich sadzonek kierowane będą do testów w gospodarstwach towarowych w celu ustalenia ich faktycznego potencjału do wykorzystania do zakładania plantacji w Polsce.
Zastanawiamy się czasem, czy w większym stopniu zajmujemy się teraz szkółkarstwem czy hodowlą. Na tę drugą aktywność przeznaczamy coraz więcej uwagi, czasu i zaangażowania. Z obu czerpiemy mnóstwo satysfakcji, a przyznane nam na targach TSW 15 wyróżnienie i przede wszystkim pozytywne sygnały płynące od plantatorów utwierdzają nas w przekonaniu, że obraliśmy właściwy kierunek – konkluduje Katarzyna Grymuza.
Inni laureaci nagrody im prof. Szczepana A. Pieniążka na TSW 2025
W wąskim, bardzo prestiżowym gronie firm wyróżnionych nagrodą im. prof. Szczepana A. Pieniążka podczas TSW 2025 znalazły się także firma Agrosimex za mikrobiologiczny produkt Pantoea Care i Royal Brinkman za robot Fravebor Scout służacy do monitorowania plantacji i prognozowania zbiorów.