
Remont silnika ciągnika samodzielnie czy w wyspecjalizowanej firmie?
Co prawda, w przypadku takich konstrukcji jak tzw. sześćdziesiątka, drobne naprawy a także w ostateczności remont kapitalny, wielu użytkowników jest zapewne w stanie wykonać w większości samodzielnie. To stosunkowo prosta i dobrze poznana konstrukcja. Jednakże część plantatorów nie ma na to czasu lub po prostu woli zlecić taki gruntowny przegląd silnika specjalistom. Jakie trzeba ponieść koszty na naprawę lub zakup już wyremontowanego silnika?
Firm oferujących kapitalne remonty silników nie brakuje i bez problemu można takowe oferty znaleźć. Do najbardziej renomowanych należą m.in. takie przedsiębiorstwa jak Zakłady Mechaniczne Zwoleń, Zakład Remontów Silników Wysokoprężnych w Iławie RSY SA, czy też firma Krawiec.
Z reguły współpraca odbywa się na zasadzie wymontowania i zwrotu starego silnika, choć tutaj są pewne zastrzeżenia ze strony sprzedawców. Mianowicie blok silnika nie może być popękany, a wał musi być chociaż przed trzecim szlifem. Jeśli te warunki nie zostaną spełnione, to czeka nas wówczas dopłata do bazowej ceny.
Koszt remontu silnika C-360 znacznie wyższy niż jeszcze kilka lat temu
Koszty kompleksowego remontu silnika do C-360 są dosyć rozbieżne. Dla przykładu, w firmie Krawiec zapłacimy za taką kompleksową usługę 8,6 tys. zł brutto, w ZM Zwoleń wynosi on już nieco ponad 10 tys. zł brutto, a w przypadku iławskiej firmy Rysy SA nawet 11,8 tys. zł brutto. Do powyższych kwot trzeba jeszcze oczywiście doliczyć koszty dostarczenia silnika, które będą oscylować w okolicach kilkuset złotych.
Pomimo tego, że ceny nie są już tak atrakcyjne jak jeszcze 2-3 lata temu, to przedstawiciele każdej z firm informują, że terminy wykonania remontu kapitalnego uległy wydłużeniu z uwagi na wzmożone zainteresowane, istotnie wyższe niż 2-3 lata wcześniej. Może to oznaczać, że ceny nowych ciągników stały się dla rolników nieakceptowalne i kto tylko może stara się utrzymać w jak najlepszej kondycji te traktory, które już ma.
Źródło: wrp.pl