Zimowe wapnowanie – plusy
Zimowe wapnowanie ma swoje plusy. Po pierwsze, czas gra na naszą korzyść. Chodzi nie tylko o fakt, że zimowe miesiące to najczęściej okres niższego natężenia prac w gospodarstwie, ale także o to, że wapno będzie mieć więcej czasu na regulację odczynu pH gleby.
Zima jest także tą porą roku, kiedy nawozy do odkwaszania bywają tańsze. Sam w ostatnich dniach otrzymałem kilka ofert zakupu nawozów, co może sugerować, że na składach panuje marazm. Uzyskanie korzystnej ceny powinno obecnie być łatwiejsze niż wiosną, gdy na powrót zapanuje podwyższony popyt na wszelkiego rodzaju nawozy.
Czytaj także:
Zimowe wapnowanie – minusy
Najchłodniejsza pora roku nie jest jednak wolna od czynników, które utrudniają wapnowanie. Jak dotąd w większości kraju jest relatywnie sucho i niezapowiadane są większe opady. To sprawia, że wjazd na plantacje bez uszkadzania międzyrzędzi powinien być możliwy w większości przypadków. Ten stan może się jednak szybko zmienić. Wyżłobienie kolein w darni między rzędami jagodników wymaga zaś kolejnych prac, a więc i nakładów, zmierzających do przywrócenia ich do poprzedniego stanu.
Z kolei wyraźne spadki temperatur przy możliwym braku śniegu powodują, że gleba przemarza głęboko. Na stanowiskach przygotowywanych pod wiosenne nasadzenia roślin przemieszanie nawozu z glebą może nie być możliwe aż do wiosny.
Jeśli zamierzamy wapnować, to czym?
Zimowe wapnowanie wykonać można przy pomocy wapna węglanowego ze skały jurajskiej lub kredy. W odpowiednich warunkach, a więc przy dużej sumie opadów sprawdzi się także wapno dolomitowe. To rozwiązanie rekomendowane na te gleby w których zawartość magnezu jest niewielka. Problemem jest jednak reaktywność: tzw. dolomity nie działają tak szybko jak kredy. Jeśli celem nadrzędnym jest podniesienie odczynu pH gleby, lepiej sięgnąć po drugą kategorię produktów. Gdy zaś chodzi o przeciwdziałanie zakwaszaniu się stanowiska można wykorzystać wapno magnezowe. Jeśli zaś regulacja odczynu pH gleby ma być połączona z uzupełnieniem magnezu w glebie, a zima i wczesna wiosna okażą się suche, jak choćby w sezonie 2025, może się okazać, że konieczne będzie sięgnięcie np. po nawóz wieloskładnikowy z pełną dawką szybko dostępnego dla roślin magnezu.
