Zespół Ulmer na targach w NadarzynieMichał Piątek
StoryEditorowoce do mrożenia

Kupimy porzeczki do mrożenia. Truskawki, maliny i borówki także!

25.12.2025., 06:00h

Zespół Ulmer obecny był na targach Bio Expo, które w dniach 25-27 listopada odbywały się w Nadarzynie. Na stoisku firmy można było porozmawiać m.in. o możliwościach dostaw owoców do mrożenia czy o trendach panujących na rynku mrożonek.

Brakuje rodzimych owoców do mrożenia

Firma Ulmer zlokalizowana jest w miejscowości Stare Zadybie w Gminie Kłoczew na Lubelszczyźnie. W sezonie zajmuje się skupem owoców świeżych, głównie jagodowych, a w szczególności porzeczek, truskawek i malin. Owoce te są mrożone tunelowo. Po sezonie towar jest sortowany, pakowany i odsprzedawany. Firma zajmuje się także usługowym pakowaniem mrożonych owoców i warzyw solo lub w mieszankach w opakowaniach, masie i proporcjach wskazanych przez zleceniodawców.

W tym roku dostępność surowca depozytowego pod usługowe pakowanie nie była dużym wyzwaniem dla zakładu. Natomiast skup surowca rodzimego w okresie zbiorów polskich owoców nie spełnił oczekiwań kierownictwa mroźni.

- Rozumiemy, że sezon był trudny i niekorzystne są także trendy wieloletnie dla producentów owoców. Nie spodziewaliśmy się jednak, że aż tak trudno będzie skupić na Lubelszczyźnie istotne wolumeny malin do mrożenia – mówiła Alina Sielska, Dyrektor Operacyjna w Ulmer.

Produkcja nastawiona na eksport

Choć Ulmer to polska firma, założona w 1994 roku przez państwa Danutę i Pawła Ulmer, to wektor sprzedaży skierowany jest na zachodnie rynki zagraniczne. Firma nie wytwarza mrożonek pod własną marką, ale realizuje zlecenia na dostawy od klientów m.in. z Niemiec, Belgii, Holandii czy Austrii.

- Nasze moce przerobowe, gdy mowa o owocach jagodowych, wynoszą rocznie ok. 5 tys. t. Tyle możemy ich skupić i zamrozić. Możemy też poszczycić się bazą przeszło 400 dostawców z których z niektórymi współpracujemy od wielu lat. Chętnie jednak nawiązalibyśmy nowe relacje, bo zapotrzebowanie na owoce mrożone jest wysokie i wciąż rośnie – wyjaśnia A. Sielska.

Najbardziej potrzebne porzeczki, mile widziane maliny i borówka

W gronie owoców na które zakład ma największe zapotrzebowanie w pierwszej kolejności należy wymienić porzeczki. Mowa tu zarówno o czerwonych jak i czarnych. Ulmer deklaruje także zainteresowanie malinami oraz borówką.

- Klasujemy dostarczane owoce. To potem znajduje odzwierciedlenie w naszej ofercie. Dla przykładu, odbiorcom możemy zaproponować malinę całą, grys, a także tzw. pięćdziesiątkę, czy "siedemdziesiątkę piątkę" czyli obie frakcje połączone w jednym opakowaniu w ustalonych proporcjach. Truskawkę także oferujemy całą w zróżnicowanych kalibrażach, ale również w plastrach i w kostce, robimy z niej przeciery. – informuje Alina Sielska. Cena skupu owoców uzależniona jest w pewnej mierze od ich jakości i tego jaki finalnie produkt może powstać z dostarczanego przez plantatorów surowca.

Czy egipski import zabije polską branżę truskawkową?

W trakcie targowej rozmowy z przedstawicielami Ulmer zapytałem też o rekordowy historycznie import egipskiej mrożonej truskawki i jego wpływ na krajową branżę. - Firmy rozglądają się za importowaną truskawką. Raz, że naszej było w tym roku po prostu mało, a dwa – ta z Afryki jest kilkukrotnie tańsza i niezła jakościowo. Problemem jest jej niedostateczne wewnętrzne wybarwienie. Jeśli ktoś chce robić przetwory to musi egipski surowiec mieszać z polskim, inaczej nie uzyska właściwej jakości. Z pewnością będzie zainteresowanie polską truskawką, choć w dużej mierze jest ona zastępowana importowaną – podzieliła się swoją opinią A. Sielska.

Rośnie zainteresowanie mrożonymi borówkami

Dyrektor Ulmer zwraca uwagę na dość dobre perspektywy dla plantatorów borówki wysokiej, którzy chcieli by nawiązać współpracę z zakładami przemysłowymi. Zbyt na borówkę mrożoną jest coraz większy, a to generuje korzystniejsze stawki skupu. W sezonie 2025 borówka do mrożenia kosztowała w pewnych okresach nawet 9,00 zł/kg.

Alina Sielska przyznaje jednak, że ubiegły sezon był nieudany dla producentów borówki. Pytaniem otwartym pozostaje zachowanie rynku w sytuacji wysokiej krajowej produkcji owoców. Przepustowość zakładów, czy mówiąc ścisłej – ich możliwości zagospodarowania borówki pod kątem mrożenia – są obecnie ograniczone. Należy więc spodziewać się, że w przypadku sezonu o normalniejszym przebiegu pogody wiosną i wyższym plonowaniu latem, zgodnie z prawami ekonomii, przemysłowa borówka będzie tańsza.

25. grudzień 2025 06:02