Pasieka wędrownaMichał Piątek
StoryEditorpszczoły na plantacjach

Ile jest pszczół w Polsce? I za dużo i za mało...

19.01.2025., 16:09h

W ostatnich latach zarówno liczba pszczelarzy jak i rodzin pszczelich utrzymywanych w Polsce dynamicznie wzrosła. W efekcie pojawiają się doniesienia o przepszczeleniu kraju, w czym upatruje się jednego z powodów niskiej produktywności pasiek. Jednocześnie plantatorzy sporo inwestują w zakup rodzin trzmielich lub kokony murarki ogrodowej. Jaka jest więc prawda?

Ile pszczół miodnych mamy w kraju?

W przeliczeniu na 1 km 2 kraju napszczelenie Polski silne się waha. Relatywnie najmniej pszczół jest na Podlasiu. Tam na statystyczny kilometr kwadratowy terenu przypadają ok. 3 rodziny pszczele. W Małopolsce jest to przeszło 4 krotnie więcej, a dla większości województw jest to od 5 do 8 rodzin na każdy statystyczny 1 km2 terenu.

image

zapylanie krzewów, pszczoła na aronii, zapylacze

FOTO: Michał Piątek

Silnie w ostatnich 10 latach wzrosła liczba pszczelarzy. Jeszcze w 2014 roku było ich ok. 58 000, a obecnie już blisko 100 000 osób para się pszczlarstwem. Przybyło także zasiedlonych uli. Ich liczba w tym samym przedziale czasu wzrosła z niespełna 1,4 mln do grubo ponad 2,3 mln szt. Dlaczego zatem plantatorzy narzekają na niedostateczne zapylenie upraw i często kupują rodziny trzmiele lub kokony murarek ogrodowych?

Pszczół jest za dużo i za mało

Główną przyczyną okresowo występującego przepszczelenia, a więc stanu w którym lokalne pastwisko nie jest w stanie zapewnić dostatku pokarmu dla owadów zapylających na ich rozwój, a w przypadku pszczoły miodnej dodatkowo na wygospodarowanie zapasu miodu na zimę, jest niedostateczna mobilność pasiek.

image

pracownia pasieczna, miodobranie, wirowanie miodu

FOTO: Michał Piątek

Statystyczny kilometr kwadratowy będący siedliskiem 6-7 rodzin pszczelich może dla nich przedstawiać zupełnie inną wartość w maju niż w końcu czerwca czy w lipcu. Może tu dochodzić do sytuacji skrajnych w ciągu pojedynczego sezonu. Dla przykładu, w maju, gdy na wspomnianym obszarze kwitnie kilka czy kilkanaście hektarów borówek, jest też jedno czy dwa pola z rzepakiem ozimym te kilka rodzin pszczelich nie będzie w stanie w znacznej części wykorzystać potencjału nektarowego i pyłkodajnego flory. Jednak w lipcu, gdy wszystkie te rośliny przekwitną, faktycznie możemy mieć tu do czynienia z przepszczeleniem.

Czemu pszczelarze niechętnie wstawiają pszczoły na plantacje jagodowych?

Mogłoby się wydawać, że prowadzenie wędrownej gospodarski pasiecznej, a więc przestawianie kilka razy w sezonie uli tam, gdzie akurat panuje dostatek nektaru i pyłku, jest w interesie pszczelarza. W rzeczywistości jednak niechętnie świadczą oni usługi w zakresie zapylania upraw ogrodniczych. Istnieją trzy zasadnicze wytłumaczenia dla tego stanu rzeczy:

  • w tym czasie kwitną bardziej atrakcyjne rośliny. Niewątpliwie rośliną, którą można uznać za królującą pod kątem wydzielania nektaru w końcu kwietnia i w maju, jest rzepak. Zbiory miodu na poziomie 15 – 20, a nawet 30 kg z ula w sprzyjających latach nie są niczym niezwykłym. Są jednak nieosiągalne w przypadku bytowania pszczół na plantacjach truskawek, porzeczek, agrestu czy borówki, które kwitną w zbliżonym terminie co ozimy rzepak
  • lęk przed wytruciem pszczół. Pasiecznicy obawiają się stosowania niedozwolonych śor lub niebezpiecznych dla pszczół dopuszczonych do użytku preparatów lecz w okresie oblotu plantacji. Jest to szczególnie nagminne w tradycyjnych strefach sadowniczych, gdzie w zasięgu lotu pszczół z danej pasieki swe gospodarstwa prowadzi kilkudziesięciu czy kilkuset ogrodników. Zawsze może znaleźć się ktoś, kto nie przestrzega zasad ochrony plantacji
  • niedostateczne usprzętowienie. Sektor pszczelarski w Polsce urósł liczbowo, ale pozostaje silnie rozdrobniony i relatywnie biedny. Wykorzystanie terenowych wózków widłowych czy ładowarek lub nawet specjalistycznych dźwigów pasiecznych wciąż jest niewielkie w porównaniu do krajów o rozwiniętym pszczelarstwie. To czynnik ograniczający mobilność krajowych pasiek, co z kolei generuje okresowe przepszczelenie jednego terenu i jednoczesny deficyt zapylaczy w innym.
20. styczeń 2025 14:10