Angelika Drygas
StoryEditorfałszowanie miodu

Prawdziwy miód – gdzie kupić i jak rozpoznać?

23.10.2025., 06:00h

Miód pływnie do Polski szerokim strumieniem m.in. z Ukrainy, ale i egzotycznych kierunków, jak choćby Wietnam, a przede wszystkim z Chin. Jak to się dzieje, że kraj w którym nagrywa się filmy z sadownikami zapylającymi ręcznie własne sady z uwagi na wytrucia pszczół nagle jest w stanie zalać cały świat tanim miodem?

Miód jednym z najczęściej fałszowanych produktów spożywczych

Miód jest jednym z najczęściej fałszowanych produktów spożywczych. W Niemczech o jakość produktu walczą sami pszczelarze. Niemiecki Związek Pszczelarzy Zawodowych (DBIB) oraz Europejski Związek Zawodowych Pszczelarzy (EPBA) ujawniły szokujące wyniki kontroli partii miodu, które trafiły do sprzedaży w tamtym kraju. Z 30 próbek miodu zebranych w niemieckich supermarketach aż 25 okazało się w różny sposób zafałszowane!

Czytaj także:

image

Import chińskiego i ukraińskiego miodu niszczy polskie pszczelarstwo

Czy w Polsce jest lepiej? Szczerze wątpię. Kontroli poddawani są przede wszystkim pszczelarze. Ale czy towar w wielkopowierzchniowych sklepach również? Pobieżne przejrzenie miodu na sklepowych półkach nastręcza bowiem wielu podejrzeń co do jego jakości i walorów prozdrowotnych.

Jak rozpoznać dobry, polski miód?

Każda partia miodu, bez względu na wielkość słoika, powinna być oznaczona. Służy temu etykieta na której musi się znaleźć m.in. kraj pochodzenia.

Często w tym miejscu znajduje się zapis „Mieszanka miodów pochodzących z państw członkowskich Unii Europejskiej i spoza UE”. Jest to informacja, która zupełnie nic nie mówi o pochodzeniu miodu. Szukajmy więc produktu, który pochodzi wyłącznie z Polski. Będziemy mieli wówczas pewność, że jest to produkt wytworzony w oparciu o standardy obowiązujące w UE, kontrolowany przez inspekcję weterynaryjną, a każdy zakup takiej partii miodu, choćby kilku słoików, będzie jednocześnie inwestycją w krajowe pszczelarstwo.

Zdecydowana większość miodów pozyskiwanych w Polsce ulega szybkiej krystalizacji. Czasem proces ten zachodzi już kilka dni po rozlaniu miodu w słoiki, choć niekiedy trwa kilka tygodni. Wyjątkiem jest miód akacjowy, który płynny pozostaje nieco dłużej. Wszelkie miody płynne czy rozwarstwione jesienią i w kolejnych okresach po miodobraniach z góry należy traktować jako podejrzane. W najlepszym razie jest to oryginalny miód, który został poddany nieumiejętnej obróbce termicznej i utracił część walorów prozdrowotnych. Może to też być zwykła fałszywka. W obu przypadkach produkty te nie są warte swej ceny.

O co pytać na straganie?

image

Informacje o gatunku miodu, masie produktu, jego przydatności do spożycia i kraju pochodzenia

FOTO: Michał Piątek

Dobrą praktyką jest nabywanie miodu bezpośrednio od pszczelarza. Zawsze przy tej okazji można zapytać o kondycję pszczół, o to gdzie ma ule i gdzie je w trakcie sezonu wywozi, a także ile ma gatunków miodu. Pewnie też zgodzi się oprowadzić po gospodarstwie.

W warunkach średniej lub dużej pasieki stacjonarnej realnie liczyć można na pozyskanie 3-4 gatunków miodu. Będzie to najczęściej miód wielokwiatowy, akacjowy bądź lipowy. Może też trafić się ewentualnie rzepakowy zamiast wiosennego wielokwiatu lub gryczany zamiast lipowego.

W przypadku pasiek wędrownych, a więc takich których właściciele przestawiają ule na coraz to nowe pastwiska pszczele w sezonie, będzie to zapewne 4-7 gatunków miodu. Katalog już wspomniany uzupełnić może miód faceliowy, spadziowy i wrzosowy.

Jeżeli pszczelarz deklaruje posiadanie kilkunastu-kilkudziesięciu uli, a w ofercie posiada kilkanaście różnych gatunków miodu, sprawa jest co najmniej podejrzana. Pół biedy, jeśli sprzedaje miód innych krajowych pszczelarzy – to działanie niezgodne z prawem, ale przynajmniej sam nabywany produkt może być wciąż wysokiej jakości. Gorzej, gdy jest to po prostu miód z importu spoza UE lub mieszanina  – krajowego, dobrego i autentycznego miodu z tańszym syntetycznym produktem np. z Chin.

Kupuj od pszczelarza!

image

pracownia pasieczna, miodobranie, wirowanie miodu

FOTO: Michał Piątek

Miód warto kupować od pszczelarza. To pierwszy z czynników minimalizujących ryzyko nabycia trefnego produktu. Warto też upewnić się, że osoba sprzedająca miód faktycznie posiada pszczoły a nie jedynie podszywa się pod pasiecznika. Można zadać kilka pytań, porozmawiać chwilę przed dokonaniem zakupu. Żyjąc w małych społecznościach, w których „wszyscy wszystko wiedzą” nabyć autentyczny miód jest łatwiej – wiadomo, kto prowadzi pasiekę i czy zachowuje wysokie standardy produkcji. Jeśli zaś mieszkamy w mieście i nie mamy takiej wiedzy, to nie zaszkodzi zasięgnąć opinii u kogoś z rodziny czy wśród znajomych, kto podpowie gdzie się udać, aby nabyć wysokiej jakości produkt.  

image

Pierzga

FOTO: Michał Piątek

Przy okazji można też nabyć produkty pszczele, których ogólnospożywcze sklepy najczęściej nie oferują. Mowa tu o pyłku roślinnym w formie obnóży pszczelich, propolisie czy szczególnie cennej dla ludzkiegi zdrowia pierzdze.

23. październik 2025 08:29