
Truskawki wracają do Egiptu
IJHARS i jego wzmożone kontrole graniczne importowanej do Polski żywności przynoszą od ponad roku kolejne rezultaty. Oddział urzędu w Gdańsku wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii truskawek mrożonych o łącznej masie 100 ton, importowanych z Egiptu, ze względu na oznaki zepsucia oraz zapleśnienia. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.
Czytaj także:
Ten rok zapadnie w pamięć plantatorów dostarczających owoce do skupów. Ceny truskawek do mrożenia były w tym roku wysokie i osiągnęły nawet 10,00 zł/kg. Równocześnie w pierwszych czterech miesiącach tego roku sprowadziliśmy z Egiptu do Polski ponad dwa razy więcej mrożonych truskawek niż przed rokiem – ponad 12 tysięcy ton. Większy jest także całkowity import, co jest pośrednio wynikiem ogólnego niedoboru wielu gatunków owoców w tym sezonie. Wyniósł aż 18 tysięcy ton…
Nie ma jeszcze danych za maj, a historycznie to właśnie w tym miesiącu import mrożonych truskawek zazwyczaj był największy. Owoce z Egiptu trafiały jednak także do innych destynacji, jak choćby Ameryka Południowa i Łacińska, a przecież zbiory nad Nilem także nie były tak wysokie jak w niektórych latach. To w pewnym stopniu może tłumaczyć wysokie ceny truskawek w Polsce.
Wysoki popyt może przekładać się na chęć "przymykania oka" na kwestie jakości surowca. Tym bardziej warto więc docenić działania IJHARS, nawet jeśli 100 t mrożonych truskawek nie jest ilością która w jakikolwiek sposób mogłaby wpłynąć na polski rynek.