
Jagodowe podsumowanie maja – film
Zapraszam na kilka słów od siebie na temat zeszłego miesiąca. To subiektywna opinia o tym jaki był jagodowy maj:
Walka z przymrozkami
Na wielu plantacjach w kraju trwała batalia z nocnymi przymrozkami. Rosliny były nakrywane agrowłókninami, następnie odkrywane. Niektórzy zadymiali stanowiska, inni zraszali w nich rośliny. Część plantatorów zdecydowała się zabezpieczyć rośliny preparatami przygotowującymi je na nadejście stresu. Przeważnie elementy te w różnych konfiguracjach były łączone w większe strategie ochrony przed termicznym stresem. Pomimo wysiłków, nie wszędzie starania przyniosły zamierzony skutek.
Sezon truskawkowy inny niż przewidywano
Wydawało się w kwietniu, który był ciepły i pogodny, że owocowanie truskawek skumuluje się w sposób przypominający sezon 2023. Zimny maj zweryfikował te przewidywania.
Czytaj także:
Truskawki w tunelach dojrzewały wolniej, partie kierowane do sprzedaży były mniejsze niż oczekiwali plantatorzy, ale ceny truskawek pozostały na przyzwoitych poziomach. Stało się tak dlatego, że chłody zdecydowanie silniej wyhamowały sezon w kwaterach polowych.
Na rynek zaczęły trafiać także pierwsze krajowe maliny spod tuneli. Ceny w końcu maja były bardzo wysokie i kształtowały się na poziomie 50-70 zł/kg. Truskawki w okresie długiego weekendu majowego kosztowały 25-30 zł/kg, a pod koniec maja, gdy zbiory z polowych przyspieszanych stanowisk rozpoczęły się na dobre spadły do poziomu 7-11 zł/kg. W przypadku szczególnie drobnej, zniekształconej truskawki stawki były jeszcze niższe. Skup truskawki na cele przemysłowe praktycznie nie wystartował.