
Sezon truskawkowy inny niż poprzednie
Sezon 2024 w uprawie roślin jagodowych zapisał się jako wyjątkowy, a wręcz trudny do przewidzenia. Jak zauważył Albert Zwierzyński z firmy Calfert, kluczowym czynnikiem kształtującym ten sezon była pogoda. Wegetacja rozpoczęła się nietypowo dość wcześnie – już pod koniec stycznia temperatury osiągały niemal 20°C. Chwilę później nadeszły silne mrozy – lokalnie nawet do -20°C w połowie lutego – które spowodowały poważne uszkodzenia. W malinach owocujących na pędach dwuletnich doszło do przemrożeń podstawy pąków, w truskawkach uszkodzone zostały szyjki korzeniowe, a w borówkach – pąki liściowe, w różnym stopniu w zależności od odmiany i lokalizacji.
Ograniczona efektywność ochrony przeciwprzymrozkowej
Początek wiosny nie przyniósł stabilizacji. Przez „półtora miesiąca” plantatorzy mierzyli się z zagrożeniem przymrozkowym. Od ruszenia wegetacji aż do końca kwitnienia konieczne było stosowanie agrowłókniny, co ratowało plony, ale też wprowadzało stres fizjologiczny dla roślin. Jak przyznał specjalista, wielu plantatorów próbowało rekompensować stres intensywnym nawożeniem azotowym, niestety często zbyt dużymi dawkami azotu, co niektóre odmiany truskawek źle znoszą.
Silna presja chorób truskawek
Okres kwitnienia i bezpośrednio po nim przyniósł deszcze, które sprzyjały infekcjom. Szara pleśń rozwinęła się wyjątkowo intensywnie – a w niektórych lokalizacjach dołączyła do niej antraknoza. W efekcie część kwater odnotowała poważne straty. Z drugiej strony, początek zbiorów w tunelach wypadł bardzo dobrze – truskawki trafiały do sprzedaży zaraz po świętach Wielkanocnych, jeszcze przed Majówką. Zbiory w tunelach trwały do końca maja i zakończyły się pozytywnie.
Sezon gruntowy z niższą od spodziewanej produkcją truskawek
W połowie czerwca trwają zbiory truskawek gruntowych – kulminacja sezonu. Co ciekawe, w tym roku nie obserwuje się problemu nadprodukcji, z którym często mierzyli się plantatorzy w tym okresie. Wczesne odmiany już się zakończyły, a średniego terminu dojrzewania owoców właśnie dobiegają końca. Za dwa tygodnie nadejdzie czas na późną odmianę ‘Malwina’ – możliwe, że sytuacja z zeszłego roku się powtórzy, kiedy późne truskawki osiągały bardzo dobre ceny, ale wcale nie musi tak się stać.
Cena truskawek to pokłosie wyzwań tego sezonu
Choć konsumenci mogą być zaskoczeni wyższymi cenami, warto mieć świadomość, jak wymagający był ten sezon. Ochrona plantacji wymagała znacznie większych nakładów pracy i środków niż zwykle. A mimo to konsumenci nadal chętnie kupują świeże truskawki – zarówno do bezpośredniego spożycia, jak i na domowe przetwory czy mrożonki.
Jak podkreśla Albert Zwierzyński, wyzwań w uprawach jagodowych przybywa. Malejąca liczba dostępnych substancji czynnych w środkach ochrony roślin utrudnia skuteczną walkę ze szkodnikami i chorobami. Sezon 2025 to także silna presja ze strony roztocza truskawkowca. Niestety, wielu plantatorów rozpoznaje jego obecność zbyt późno. Zmienna pogoda i długotrwałe okrycie plantacji dodatkowo utrudniły monitoring i szybką reakcję.
Zmiana modelu uprawy truskawek
Widać też wyraźną zmianę w strukturze upraw – areały truskawek maleją, ale jednocześnie rośnie udział plantacji profesjonalnych. Coraz częściej truskawki uprawiane są na podwyższonych zagonach i w tunelach foliowych. Celem jest produkcja owoców deserowych najwyższej jakości – o odpowiednim wyglądzie, trwałości i smaku.
Podsumowując, sezon truskawkowy 2025 to przykład na to, jak duże znaczenie mają warunki atmosferyczne, odpowiednia strategia nawożeniowa i szybka reakcja na pojawiające się zagrożenia. Mimo wielu trudności, dzięki doświadczeniu i zaangażowaniu plantatorów, udało się osiągnąć dobre rezultaty.