
O produkcji porzeczek
Pan Grzegorz Chomiuk prowadzi gospodarstwo rodzinne (teścia, szwagra i swoje) o łącznej powierzchni ok. 150 ha. W nim porzeczka czarna rośnie na 12 ha, czerwona na 3 ha i jest tu także ok. 18 ha aronii. Dodatkowo również 3,5 ha wiśni. Gdy mowa o pierwszym z gatunków są to w uprawie są odmiany takie, jak ‘Tisel’, ‘Ores’ czy ‘Ben Connan’. Plantacje są w zróżnicowanym wieku, najstarsze kwatery mają ok. 10 lat. Równolegle prowadzona jest rodzinna firma, która od prawie 30 lat zajmuje się handlem nawozami i środkami ochrony roślin a na dodatek skupem owoców jak i zbóż.
Czytaj także:
Bardzo dobrze w tym roku prezentują się zwłaszcza te starsze kwatery z porzeczką czarną. Dopóki nie mam owoców w pojemnikach, to staram się nie oceniać wydajności, bo wciąż wiele może się jeszcze zdarzyć. Na tę chwilę te bardziej zaawansowane wiekowo stanowiska z ‘Tiselem’ wyglądają bardzo obiecująco. To miłe zaskoczenie, bo na plon z nich w ogóle nie liczyłem. Inne odmiany mimo długotrwałych przymrozków dochodzących do -7 stopni, też zapowiadają się dość nieźle. – informuje Grzegorz Chomiuk.
Obiektywnie trzeba przyznać, że jak na warunki postawione przez pogodę w tym sezonie, taki rezultat uznać należy za sukces. Co za nim stoi?
Odżywienie porzeczek podstawą budowy plonu
Aby myśleć o wysokim plonie porzeczki czarnej roślinom trzeba zapewnić komfortowe warunki do wzrostu, zwłaszcza w zakresie dostępności składników odżywczych. Gospodarz zdecydował się na jednolity program żywienia krzewów. Dokonał tu wiosennej aplikacji Physactiv+1 w dawce 200kg/ha, Eurofertil 33 N-Process w dawce 350 kg/ha i Sulfammo 30 N-Process w dawce 250 kg/ha.
Uważam, że jak się coś robi, to robi się to dobrze albo wcale. Szukałem nowych technologii i rozwiązań w naszych gospodarstwach. Zaciekawiła mnie technologia Timac Agro, którą chciałem przetestować i gdy zda egzamin wprowadzić do dystrybucji. Ale zanim zacznę namawiać kogokolwiek do zakupu, to chcę mieć najpierw pewność, że produkt rzeczywiście jest dobry i działa. Zaczęliśmy współpracę z tą firmą w zeszłym roku i widzę na swoich polach różnice na plus. W tym roku też podstawą jest u nas Timac, a jedynie uzupełniająco sięgamy po inne rozwiązania, jak na przykład Stimefekt. Ale zabezpieczenie i regeneracja po przymrozkach tak naprawdę też oparta była w większości o nalistne nawozy z Timac Agro – wyjaśnia właściciel sklepu rolnikiogrodnik.pl, plantator jagodowych.
Czytaj także:
Pełny program biostymulacji
Grzegorz Chomiuk jeszcze w czasie kwitnienia porzeczek przed przymrozkami zastosował Seactiv Leos, a tuż po przymrozku Seactiv Axis. Kolejnym etapem regeneracji było odżywienie roślin nawozem Seactiv Vital, a ostatnim dotychczasowym szlifem – Maxifruit. Przedzbiorczo aplikowany będzie także Kaoris.
Ochrona na miarę oczekiwań odbiorcy owoców
Głównym odbiorcą owoców z gospodarstwa państwa Chomiuk jest Austria Juice. Owoce są sprawdzane pod kątem pozostałości ś.or. w nich, więc plantator podjął decyzję o niestosowaniu produktów zawierających acetamipryd w ogóle w tym sezonie.
W poprzednich latach najgroźniejszym szkodnikiem na plantacjach w Jakówkach był przeziernik. W tym sezonie zdecydowano więc o wykorzystaniu Isonet Z w ilości 300 zawieszek na 1 ha. Ten feromonowy produkt niepozostawiający śladów w owocach okazał się bardzo skuteczny. W pułapkach do monitoringu kwater praktycznie nie odławiały się osobniki przeziernika porzeczkowca. Rozmieszczenie zawieszek na 2 ha plantacji to praca dla 3 osób, która zajmuje godzinę. Koszt produktu na taką powierzchnię wynosi ok. 1500 zł. Zwalczenie przeziernika wychodzi zatem w porównywalnych pieniądzach jak wykonanie zwykłego zabiegu, który też zajmuje czas – informuje plantator.