
Kolumbia – uprawa borówki możliwa przez cały rok
Sektor borówki w Kolumbii jest w powijakach, ale rozwija się niezwykle szybko. W 2024 r. Kolumbia wyeksportowała tylko około 628 ton świeżych borówek o wartości 3,3 mln USD, ale oczekuje się, że produkcja borówki w Kolumbii wzrośnie o prawie 700% do 2026 r. Dzieje się tak, gdyż powierzchnia upraw gwałtownie rośnie. Kolumbijska Jednostka Planowania Rolnictwa (UPRA) szacuje, że powierzchnia upraw borówki – obecnie około 650 hektarów – może osiągnać od 3000 do 5000 hektarów w przeciągu zaledwie 2 lat. Kolumbia podąża śladami Peru na rynku borówki. Dzięki swojemu wyjątkowemu klimatowi równikowemu Kolumbia może produkować borówki przez cały rok, co daje jej strategiczną przewagę w zaopatrywaniu rynków poza sezonem zarówno na półkuli północnej, jak i południowej.
Borówki spod Kaukazu
Gruzja wykorzystała swój sprzyjający klimat i klimat inwestycyjny. Jest teraz na dobrej drodze, by stać się szybko rozwijającym się graczem w Europie Wschodniej. W 2023 r. eksport borówki z Gruzji wzrósł 2,5-krotnie, osiągając około 2000 ton, co pozwoliło Gruzji zadebiutować w pierwszej dwudziestce światowych eksporterów borówki. Zaledwie pięć lat temu Gruzja eksportowała rocznie kilkaset ton granatowych jagód; średni roczny wskaźnik wzrostu od 2019 r. do 2023 r. wyniósł tu jednak zdumiewające 55%. Podczas gdy wolumeny bezwzględne są nadal skromne, linia trendu Gruzji jest niebywale stroma – każdego roku kraj zwiększał eksport średnio o ok. 700 ton.
Afrykańska niespodzianka – Zimbabwe zwiększa eksport borówek
Być może najbardziej zaskakującym nowym uczestnikiem borówkowego rynku jest Zimbabwe. Prawie nieistniejące na borówkowej mapie świata pięć lat temu, Zimbabwe plasuje się na 13. miejscu wśród globalnych eksporterów. Każdego roku Zimbabwe eksportuje średnio o 1300 ton jagód więcej niż w roku poprzednim.
Ten godny uwagi wzrost jest napędzany inwestycjami międzynarodowych firm z jagodowego rynku. Zakładają plantacje w Zimbabwe, aby wypełnić wczesne okna sezonu. Zbiory zaczynają się wcześniej niż w Republice Południowej Afryki, co daje Zimbabwe przewagę. Klimat kraju pozwala owocom trafić na rynek tuż przed końcem podaży z półkuli północnej i jednocześnie przed szczytem dostawców z południa, co dotychczas było niezwykle lukratywne.
Przewiduje się, że Zimbabwe będzie nadal piąć się w rankingach eksporterów borówek i może wejść do pierwszej dziesiątki pod względem wolumenu w ciągu kilku lat, jeśli obecne trendy się utrzymają. Można przewidzieć, że Zimbabwe będzie eksportować ponad 10 000 ton do końca dekady, co jeszcze bardziej umocni rolę Afryki w handlu jagodami.
Źródło: IBO