Grafika przedstawiająca europosłów Waldemara Budę (PiS), Dariusza Jońskiego (KO) i Bogdana Zdrojewskiego (KO) na tle baneru z protestu rolników z hasłem ”STOP Mercosur”. Obaj politycy wystąpili wspólnie przeciwko umowie handlowej Unii Europejskiej z Mercosur, ostrzegając przed jej skutkami dla europejskiego rolnictwa.Anna Arabska/pe/albert Katana
StoryEditor

Umowa z Mercosur jest już przesądzona. Państw członkowskich UE o zdanie nikt nie pyta

17.07.2025., 07:00h

Dania przejęła prezydencję w UE, a dla tego kraju podpisanie umowy z Merocur ma być priorytetem. Duński minister, szef Rady UE ds. handlu, ogłosił 14 lipca w Brukseli, że to jeden z celów gównych Duńczyków.

Umowa z Mercosur w drugim półroczu 2025 roku

Zarówno Komisja Europejska, jak i przewodząca Radzie UE Dania jasno dały do zrozumienia, że umowa z Mercosurem nie podlega już zasadniczej debacie. Teraz chodzi tylko o dociągnięcie formalności i ograniczenie protestów. 

Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady ds. Zagranicznych UE w formacie ds. handlu, duński minister spraw zagranicznych Lars Løkke Rasmussen ogłosił jednoznacznie: 

Porozumienie z Mercosurem to coś, co chcemy doprowadzić do finału możliwie jak najszybciej. To będzie jeden z głównych priorytetów duńskiej prezydencji i coś, co chcemy osiągnąć przed końcem roku. 

Nie rozwodził się nad kontrowersjami. Umowa traktowana jest jak przesądzona – Bruksela nie pyta już, czy, tylko jak ją przyjąć. 

Komisja przyspiesza liberalizację handlu

Podczas posiedzenia Rady UE ds. handlu komisarz Maroš Šefčovič ogłosił, że Unia przyspiesza wdrażanie szeregu porozumień handlowych. – Naszym celem jest uruchomienie nowej formy wzmocnionego dialogu z partnerami CPTPP, intensyfikujemy rozmowy z Indiami, Indonezją, Tajlandią, Filipinami, Malezją i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. To nie tylko Mercosur – to cały system otwierania nowych rynków. – powiedział. 

Wszystkie te działania Komisja tłumaczy rosnącym napięciem handlowym z USA, które ogłosiły wprowadzenie 30-procentowych ceł na unijny eksport. – 87 procent globalnego handlu odbywa się poza USA.

Šefčovič dodał, że Bruksela chce znacząco skrócić czas od zawarcia porozumień do ich faktycznego wejścia w życie, który dziś wynosi średnio aż 22 miesiące. – To utracony dostęp do rynku dla naszych firm – mimo że umowa została już politycznie zawarta. 

Parlamenty krajowe bez głosu w tej sprawie

Jak ujawnia portal Polsat News, Komisja Europejska zamierza w najbliższych tygodniach przedstawić państwom członkowskim gotowy tekst umowy. Trwa obecnie przegląd prawny i tłumaczenie na wszystkie języki urzędowe. Decyzja może zapaść jeszcze przed końcem 2025 roku. 

Co istotne – w razie uznania, że umowa dotyczy wyłącznie kompetencji UE (np. handlu), do jej przyjęcia wystarczy zgoda Rady i Parlamentu Europejskiego. Tylko jeśli KE zdecyduje się na tzw. „umowę mieszaną” (obejmującą np. standardy środowiskowe), wymagana będzie ratyfikacja przez wszystkie państwa członkowskie. 

Łagodniejsze stanowiska Polski i Francji

Polska i Francja nie mówią już o zablokowaniu porozumienia - skupiają się na dopisaniu do umowy specjalnych klauzul ochronnych. Ale czy blokada była w ogóle rozważana? W czerwcu odpowiedzialny za handel zagraniczny wiceminister rozwoju Michał Baranowski napisał na platformie X:  

– W sprawie Mercosuru czekamy na ostateczny tekst i zajmujemy się obawami państw członkowskich. Gdy projekt trafi do nas, wkraczamy na ostatnią prostą – dywersyfikacja UE pozostaje kluczowa, gdy dążymy do zrównoważonego, trwałego porozumienia – poinformował. 

Również w czerwcu minister rolnictwa Czesław Siekierski stwierdził: 

– Muszą zostać stworzone mechanizmy ochronne, żeby nie naruszyć stabilności rynku rolnego w UE – informuje Polsat News. 

Z kolei we wspólnym komunikacie Polski i Francji ogłoszonym 7 lipca na stronie Ministerstwa Europy i Spraw Zagranicznych Republiki Francuskiej czytamy:  

"Francja i Polska potwierdzają swoje poparcie dla sprawiedliwego i wzajemnego wolnego handlu oraz dla zrównoważonych umów handlowych. (...) domagają się uzupełnienia umowy UE-Mercosur, aby skutecznie chronić sektor rolny i utrzymać europejskie standardy".  

Nietrudno zauważyć, że nie ma tu mowy o torpedowaniu porozumienia z Mercosurem. Warto też przypomnieć, że w czerwcu Komisja obiecała dopisanie dodatkowych klauzul w niemającym mocy prawnej załączniku do umowy.  

Czy europejskie rolnictwo wytrwa w nowych realiach?

Na niedawnym posiedzeniu Komisji INTA w Parlamencie Europejskim padły liczne głosy krytyczne – zwłaszcza z ramienia komisji AGRI. 

– To może być kres europejskiej hodowli bydła i drobiu – alarmowała Céline Imart (EPL, Francja)

– Kraje Mercosuru mogą używać 84 substancji zakazanych w UE. To jest po prostu zaprzedanie naszych interesów za kilka srebrników – mówił Daniel Buda (EPL, Rumunia)

– Najpierw zyskają producenci samochodów, ale za chwilę fabryki staną w Brazylii. Rolnictwo zamordujemy – ostrzegał Waldemar Buda (EKR, Polska)

– 9 milionów rolników w Europie nie ma głosu. A przecież chodzi o nasze bezpieczeństwo żywnościowe – dodawał Dariusz Joński (KO)

Wypowiedzi te wpisują się w linie podziału: przemysł motoryzacyjny liczy zyski, a rolnictwo ostrzega przed upadkiem. Bernd Lange, przewodniczący INTA, nie ukrywał sceptycyzmu wobec części rolniczych argumentów, ale większość europosłów była jednomyślna – umowa w obecnym kształcie pogłębia nierówności konkurencyjne. 

Stanowisko polskiego rządu niejednoznaczne

W wystąpieniach europosłów KO i PiS pojawiły się odniesienia do stanowiska rządu. Bogdan Zdrojewski przypomniał: 

Rząd polski rzeczywiście potwierdził, że nie akceptuje tej wersji z 6 grudnia 2024 r. Przede wszystkim z powodu zbyt wysokich kontyngentów taryfowych dla mięsa drobiowego i wołowego oraz zbyt szerokiego otwarcia na import tytoniu nieprzetworzonego. 

Projekt uchwały Komisji Rolnictwa Sejmu, a także deklaracje ze spotkań Rady ds. Rolnictwa wskazują, że Polska próbuje grać na czas i żąda zabezpieczeń. Ale nie deklaruje już twardego weta – co może oznaczać, że po wprowadzeniu kosmetycznych „klauzul ochronnych” umowa zostanie przepuszczona. 

Umowa UE z Mercosur nie podlega już negocjacji 

W Polsce odbyły się protesty rolników, którzy otwarcie sprzeciwiają się porozumieniu. Również Copa-Cogeca i inne unijne organizacje ostrzegają przed „zalewem taniego mięsa” i brakiem mechanizmów reagowania. 

Podczas konferencji prasowej w Brukseli temat Mercosuru nie wywołał już jednak debaty – pojawił się tylko w jednym zdaniu jako „priorytet”. KE i prezydencja nie zamierzają roztrząsać problemu – traktują go jako zamknięty. 

Albert Katana

źródło: Rada Unii Europejskiej, artykuły własne, Polsat News, Filary Biznesu

17. lipiec 2025 07:02