4 zł/kg za konwencję, 4,50 zł/kg za ekologię
Przeważnie właśnie takie ceny obowiązywały za aronię wczoraj (27.08.2025). Pierwsze dostawy dwa tygodnie temu realizowane były po 2,00 zł/kg, lub nawet nieco mniej. Aronia w trakcie tegorocznej kampanii zwiększyła więc swą wartość dwukrotnie.
Towaru jest niewiele. Sytuacja na plantacjach różni się zależnie od ich położenia i topografii terenu. Czasem zbiory na stanowiskach odległych od siebie o kilkaset ledwie metrów są zupełnie inne. Przymrozki wyrządziły jednak szkody generalnie we wszystkich strefach produkcji aronii.
Nikt nie jest zadowolony
Narzekają przetwórcy. Odbyłem niedawno rozmowy z trzema właścicielami zakładów. Wynika z nich, że skupią maksymalnie połowę surowca na który liczyli. Zapłacą jednak tyle samo a może nawet więcej niż planowali. To rodzi pewne wątpliwości w zakresie dochodowości sprzedaży soków i produktów z aronii. Oczywiście dwukrotny wzrost kosztów zakupu surowca nie przekłada się wprost na dwukrotny wzrost kosztu wyprodukowania na jego bazie na przykład soku, ale jednak go podnosi.
Narzekają też plantatorzy. Wprawdzie stawki są korzystne teraz, jednak pierwsze zrealizowane dostawy wycenione zostały znacznie niżej. Aktualnie w wielu częściach kraju panuje susza, a owoce przysychają i tracą masę. Także ich zbiór jest utrudniony i wymaga intensywniejszej pracy kombajnu, co prowadzi do większej liczby awarii i szybszego zużycia elementów.
W najgorszej sytuacji są ci ogrodnicy, którzy ponieśli całkowite straty – są takie gospodarstwa. Nie słyszałem o przypadku plantacji w Polsce, która dałaby plon porównywalny z najlepszymi latami, więc w efekcie mało kto będzie w stanie zyskać na tegorocznej hossie na aronię. W korzystnej sytuacji będą te gospodarstwa, gdzie przychód ze sprzedaży aronii nie będzie niższy niż przed rokiem.
Jaki wpływ bieżąca kampania aroniowa mieć będzie na przyszłe sezony?
Wysokie ceny zostaną pewnie zapamiętane, ale mało kto za kilka lat wspomni jak niewielkie było plonowanie aronii w 2025 roku. To zakłóci faktyczną ocenę bieżącego sezonu.
Czy skok cen doprowadzi do zakładania nowych nasadzeń? Jest to bardzo wątpliwe. Lustracje plantacji dowodzą tego, że rośliny nieobciążone budową plonu w warunkach dość przekropnego czerwca i lipca wytworzyły imponujące przyrosty. To zwiastuje wysoki lon w sezonie 2026 o ile nie ograniczy go wiosenny mróz czy letnia susza. Możliwe, że w kolejnym roku ceny wrócą do stanu z minionych lat, choć o zbudowaniu jakichkolwiek zapasów w tym sezonie mówić nie można.
Czy pęknie 5 zł/kg za aronię?
To kwestia otwarta. Widać pewną desperację w poczynaniach kupujących. Niewykluczone, że walka cenowa trwać będzie do końca kampanii. Owoce aronii zbierać można jeszcze przez cały wrzesień, ale czy na krzewach jest jeszcze plon, który można by sprzedać?
Poczekajmy na rozwój sytuacji i szacunki zbiorów. Sezon z pewnością jest ciekawy, choć nie dla wszystkich udany.
