
Ceny aronii na dnie w poprzednich sezonach
W poprzednich latach ceny aronii były bardzo niskie. Biorąc pod uwagę tylko ostatnie 5 sezonów, na skupach często owoce te wyceniane były poniżej progu 1,00 zł/kg, co jest zwyczajnie uwłaczające dla producenta. Na rampach zakładów było nieco lepiej, lecz stawki na poziomie 1,50 zł/kg za tzw. konwencję i 1,80 zł/kg za aronię ekologiczną w zeszłym roku były absolutnym maksimum.
Czytaj także:
Aronia pod katem wyceny rynkowej znalazła się w tym samym koszyku, co agrest czy porzeczka czerwona. Przez większość minionych sezonów owoce tych gatunków były tanie lub bardzo tanie. W tym roku jednak w przypadku porzeczki czerwonej i agrestu nastąpiło bardzo wyraźne odbicie. Czy w przypadku aronii także ziści się ten scenariusz?
Aronii będzie po prostu mało w 2025 roku
Bieżący sezon jest nieurodzajny. Dziś po drodze do Skierniewic, miasta pod którym zlokalizowane jest sporo kwater aroniowych, przystanąłem w kilku miejscach by zobaczyć jak prezentują się krzewy i potencjalny plon.
Nigdzie jeszcze nie prowadzono zbiorów, ale niektóre stanowiska wyglądały gorzej niż w zeszłym sezonie po przejeździe kombajnu, jeśli mowa o ilości owoców na pędach. Było ich jak na lekarstwo. Zdarzało się też, że kilkaset metrów dalej sytuacja nie była już wcale zła. Nigdzie jednak nie widziałem krzewów wyłożonych na ziemię pod ciężarem dojrzałych jagód w pełnych gronach. Uzyskany surowiec, choć będzie go niewiele, powinien być wspaniałej jakości w tym roku:
Wstępne szacunki mówiące o sumarycznym plonie aronii na poziomie ponad 40 tys. t uważam za stanowczo przesadzone. Aronia wymarzła praktycznie wszędzie. Także na północy kraju i wschodzie Lubelszczyzny znajdują się kwatery, gdzie zbiorów po prostu nie będzie.
Czytaj także:
Jeżeli i w tym roku cena okaże się niska, zakładać należy nie tylko utrwalenie się trendu stopniowej likwidacji nasadzeń, ale także zapewne przyspieszenie tego zjawiska.