
Początek kwietnia sprzyjał wegetacji truskawek w Grecji
W pierwszym tygodniu kwietnia temperatury w głównych greckich regionach truskawek były nieco poniżej średniej. Jednak obfite nasłonecznienie i coraz dłuższe dni przyczyniły się do stałego dojrzewania i dobrej jakości owoców, zwłaszcza w przypadku dominującej w Grecji odmiany ‘Victory’, która od trzeciego tygodnia marca do końca sezonu zwykle wchodzi w fazę najbardziej produktywnej.
Warto zauważyć, że ogólny poziom produkcji na początku kwietnia jest kształtowany nie tylko przez obecne warunki pogodowe, ale także przez wcześniejszą dynamikę kwitnienia w sezonie. Ze względu na niższe niż zwykle temperatury w grudniu i styczniu, pierwszy kwiat był nieco mniejszy, co znajduje teraz odzwierciedlenie w wolumenach zbiorów. Mimo to plantatorzy potwierdzają stabilną produkcję i doskonałą jakość owoców, a plony stopniowo rosną, gdy rośliny wchodzą w fazę szczytową. W tej chwili większość plantatorów selekcji ‘Victory’ zgłasza plony w zakresie 25-30 ton z hektara, a oczekiwania pozostają pozytywne w nadchodzących tygodniach, ponieważ warunki nadal się poprawiają. – przekazała Anna Ramioti z greckiego zespołu El Pinar.
Odmiana ‘Victory’ wciąż uprawiana na przeszło połowie działek
Pani Ramioti dodaje również, że rośliny obecnie wykazują doskonały rozwój wegetatywny i są w pełni zdolne do zaspokojenia dużego popytu rynkowego, którego można się spodziewać w nadchodzących tygodniach.
Według danych dostarczonych przez El Pinar, w tym sezonie odmiana ‘Victory’ została zasadzona na około 1500 ha kwater w głównych regionach produkcji truskawek Elia i Achaia. Stanowi to ponad połowę całkowitej powierzchni upraw truskawek w Grecji. Opinie plantatorów w tym sezonie dotyczące tej selekcji są w przytłaczającej mierze pozytywne, co nie wróży zmian w strukturze odmianowej. Co więcej, wielu producentów potwierdziło już zamiar zwiększyć zamówienia na sadzonki odmiany ‘Victory’ w kolejnym sezonie, zarówno na rośliny gołokorzeniowe jak i te oferowane w tacach.
Dominująca odmiana truskawek w Grecji wydaje się nie tylko być niezawodna w uprawie, ale także nadaje się do wysyłek na odległe rynki. Do polski przyjeżdża w dobrym stanie i znajduje tu zbyt. Pół biedy, jeśli sprzedawana jest faktycznie jako produkt z Grecji. Gorzej, gdy juz od trzeciej dekady kwietnia przesypuje sie te owoce w łubianki i oferuje jako truskawkę polską. To oszustwo i przejaw nieuczciwej konkurencji, która osłabia ważny rodzimy segment ogrodnictwa, jakim bez wątpliwości jest produkcja truskawek.
Źródło: freshplaza.com, własne