New Holland T4.120f AutoCommand debiutuje w HanowerzeAdam Ładowski
StoryEditorCiągnik sadowniczy

New Holland T4.120F AutoCommand – debiut ciągnika, który zwraca uwagę

22.11.2025., 06:00h

Na tragach Agritechnika, które w połowie miesiąca obyły się w Hanowerze swą premierę miał nowy model ze stajni New Holland - 120F AutoCommand. Maszynę tę można śmiało określić jako przynależną do sektora premium. Czym odznacza się ten nowy „sadownik”?

Ciągnik z wysokiej półki

Współczesne gospodarstwo specjalistyczne oczekuje dziś od maszyny znacznie więcej: wsparcia w zarządzaniu, planowaniu i wykonywaniu zadań, a do tego – jak najmniejszego zmęczenia operatora oraz możliwie niskich kosztów pracy.

Pojawiający się na targach Agrotechnica 2025 premierowy New Holland T4.120F AutoCommand udowadnia, że ciągnik sadowniczy może być narzędziem z najwyższej półki – nie tylko ergonomicznym, ale też naszpikowanym inteligentną technologią.

Wysoka moc i komfort pracy

W klasie ciągników sadowniczych 120 KM to wynik, który jeszcze kilka lat temu wydawałby się przesadą. A dziś? Dziś ta moc, w połączeniu z odpowiednią hydrauliką i nowoczesną przekładnią, oznacza możliwość pracy z najbardziej wymagającymi narzędziami – od aktywnej maszyny międzyrzędowej po profesjonalne opryskiwacze.

Czytaj także:

image
ciągnik sadowniczy

Praktycznie o New Holland T4.80F S – prace pozbiorcze na plantacji aronii

Silnik w T4.120F współpracuje z przekładnią bezstopniową AutoCommand (CVT) – pierwszą taką skrzynią w segmencie ciągników specjalistycznych, oferującą tryb ECO i prędkość transportową do 50 km/h przy zaledwie 1780 obr./min. W praktyce oznacza to dwie rzeczy: wyraźną oszczędność paliwa oraz maksymalny komfort podczas jazdy, zwłaszcza gdy pracujemy „na czas”.

image

Bezstopniowa przekładnia AutoCommand

FOTO: Adam Ładowski

Bezstopniowa przekładnia to rozwiązanie, które docenia się dopiero podczas pracy. Nie ma tu zmiany biegów, szarpnięć ani zastanawiania się nad optymalnymi obrotami. Ciągnik sam dobiera prędkość i moment obrotowy, a operator może skupić się wyłącznie na zadaniu – czy to w rzędach jabłoni, czy na plantacji malin.

Dzięki przekładni AutoCommand (CVT):

  • maszyna utrzymuje idealne tempo oprysku, niezależnie od nachylenia czy specyfiki terenu,
  • pozwala pracować z dużą oszczędnością paliwa,
  • świetnie sprawdza się w precyzyjnych manewrach, chociażby podczas zaczepiania narzędzi.

To właśnie ta skrzynia sprawia, że T4.120F nie tylko „jedzie”, ale aktywnie wspiera operatora.

image

Hydraulika o wydajności 115 l/min

FOTO: Adam Ładowski

Wydajna hydraulika

Hydraulika CCLS (Closed Center Load Sensing) o wydajności 115 l/min to kolejny element, który wyróżnia ten ciągnik. W praktyce przekłada się to na:

  • dynamiczną pracę nawet wymagających osprzętów,
  • możliwość jednoczesnego korzystania z wielu funkcji,
  • zapas mocy zarówno na podnośniku tylnym, jak i przednim.

A jeśli ktoś pracuje na ciasnych nawrotach – opcjonalna przednia oś SuperSteer znacząco poprawia zwrotność. W sady jak znalazł.

Ergonomia i komfort przekładające się na mniejsze zmęczenie operatora

Sad, jagodnik, winnice czy inne plantacje to miejsca, w których operator ciągnika spędza nieraz cały dzień. Dlatego T4.120F otrzymał najcichszą kabinę w swojej klasie – tylko 71 dB(A). To poziom hałasu, który pozwala pracować bez zmęczenia i zachować koncentrację, szczególnie podczas precyzyjnych manewrów.

Cechy wyróżniające kabinę:

  • ergonomiczny podłokietnik SideWinder połączony z fotelem,
  • zawieszenie kabiny Comfort Ride,
  • pełna widoczność 360°,
  • szczelność i filtracja przygotowana na opryski,
  • opcjonalna amortyzowana oś Terraglide.

To wszystko razem daje wrażenie jazdy maszyną większą o klasę – i o klasę wygodniejszą.

image

Kabina T4.120 F AuroCommand zapewnia doskonałą widoczność z ciągnika

FOTO: Adam Ładowski

P jak premium

Nowa linia stylistyczna New Holland to nie tylko światła LED i przejrzysta maska – to także prestiżowa wersja Blue Power, dostępna również w tym modelu. Metaliczny granat, srebrne felgi, charakterystyczne logo i wyjątkowe wnętrze nadają maszynie wygląd sprzętu klasy premium. Bo takim właśnie jest.

New Holland T4.120F AutoCommand nie jest zwykłym ciągnikiem sadowniczym. To przykład, że maszyna o wąskiej sylwetce może oferować technologie z modelu rolniczego klasy wyższej: przekładnię bezstopniową, inteligentne systemy prowadzenia, hydraulikę o wysokiej wydajności i komfort kabiny godny ciągnika polowego.

Dziś rolnik oczekuje od maszyny nie tylko jazdy między rzędami, ale współpracy w zarządzaniu, planowaniu i efektywnym wykonywaniu pracy. New Holland T4.120F potrafi to wszystko – i robi to tak, by operator pracował szybko, precyzyjnie i po prostu mniej się męczył.

Maszyna trafi do sprzedaży w połowie 2026 roku, ale już dziś widać, że wyznaczy standard w segmencie ciągników specjalistycznych. Jeśli ktoś szuka ciągnika do sadu, jagodnika lub intensywnego ogrodu – warto śledzić tę premierę bardzo uważnie.

22. listopad 2025 06:02