Pomysł rodem z PRL
Czytelnicy jagodowe.pl podkreślają, że pomysł przywodzi na myśl siermiężne lata PRL-u. Rodzi nawet skojarzenia ze słynną „bitwą o handel”, którą wówczas wygrał rząd, ale przegrało społeczeństwo.
Inni dopatrują się próby stworzenia kolejnych niezwykle intratnych posad dla osób, które w handlu tak naprawdę nie mają większego doświadczenia, o ile w ogóle posiadają jakiekolwiek kompetencje do tego, by się nim zajmować. Pojawiły się głosy, że politycy z pewnością nie poradzą sobie z prowadzeniem biznesu w którym nie sprawdzili się zawodowi kupcy.
Jeszcze inni wskazują na naiwność polskiego rządu. Uważają, że daje on się wmanewrować w rozwiązywanie problemów stworzonych przez francuski koncern przy pomocy miliardów złotych polskich podatników.
Generalnie jednak wszyscy fejsbukowicze zgadzają się co do tego, że pomysł jest po prostu zły. Zajmowanie się handlem nie leży w kompetencjach państwa i nie powinno się ono do niego mieszać.
Przedstawiciele organizacji rolniczych podzieleni
- Przyznam, że koncepcja przejęcia przez Krajową Grupę Spożywczą sieci Carrefour jest dość dziwna. Taki ruch to zły pomysł, ponieważ im mniej państwa i polityków w biznesie, tym lepiej – komentuje Paweł Wojtowicz, wiceprezes Opolskiego Związku Producentów Rolnych. Rolnik podkreśla, że praktycznie nigdzie na świecie podobne pomysły nie skończyły się dobrze. Podkreśla też, że państwo ma swoje zadania, a biznes swoje. Jeżeli zaburzone zostaną pewne relacje, wyjdzie z tego kolejny, kosztowny problem.
Wojtowicz podpowiada, że znacznie lepszym ruchem byłby zakup przez KGS zakładów przetwórczych, które przed laty trafiły w prywatne ręce. – Jeżeli państwo ruszyłoby na zakupy mleczarni, słodowni czy cukrowni, to z pewnością biłbym brawo – zaznacza wiceprezes OZPR i podkreśla, że dopiero wówczas można by mówić o prawdziwej strategii od pola do stołu. Do katalogu wskazanego przez działacza można śmiało dopisać także zakłady zajmujące się przetwórstwem owoców.
Projektowi zakładającemu repolonizację majątku sieci Carrefour w Polsce kibicuje z kolei Krajowa Rada Izba Rolniczych.
"Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych wystąpił 7 listopada 2025 r. do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi sugerując, że pojawia się możliwość uzyskania przez państwo polskie kontroli nad częścią rynku spożywczego w naszym kraju. Zdaniem samorządu rolniczego takie rozwiązanie będzie korzystne dla producentów rolnych dając rynek zbytu polskich produktów przyczyniając się częściowo do ustabilizowania cen" – czytamy w komunikacie.
Michał Piątek
Krzysztof Zacharuk
