Loteryjne prognozy pogody
W pierwszej dekadzie marca mogliśmy się przekonać o tym jak bardzo mylne są prognozy pogody. W miejscowościach, gdzie w nocy prognozowano minimalną temperaturę na poziomie 2-3°C plantatorzy przed świtem ze zgrozą stwierdzali przy gruncie przymrozki zagrażające roślinom.
Nie mniej jednak sprawdzanie prognoz, najlepiej kilku, pozwala się przygotować na nadchodzące zagrożenia. W rozpoczętym właśnie tygodniu wciąż pojawia się w części kraju widmo przymrozków. Przy gruncie spadki temperatur mogą być poważne, dość długotrwałe a tym samym stanowiące zagrożenie dla upraw. Wedle niektórych serwisów pogodowych wciąż jeszcze zdarzyć może się na terenie polski przygruntowy mróz. Mowa o wartościach temperatury na poziomie -5 a nawet -6°C.
Czytaj także:
Najbardziej zagrożone są tradycyjnie powiaty Polski północno-wschodniej. Zimne powietrze ma się do kraju wlewać z kierunku Szwecji i Norwegii. Narażone jest więc także Pomorze z jej kartuzką strefa produkcji truskawek. Przymrozki mogą wystąpić także na Lubelszczyźnie i w centrum kraju.
Czy wreszcie zacznie padać?
Generalnie, nie pada już od roku. Zdarzają się pojedyncze opady, które można uznać za znaczące, ale dłuższego okresu spokojnego, wysycającego glebę wodą deszczu nie było już bardzo długo. W zasadzie bezśnieżna była zima.
Rozpoczęty tydzień daje pewne szanse na opady, spokojne ale i niezbyt obfite, choć w drugiej części tygodnia, zwłaszcza w weekend popadać może mocniej. To jednak wyliczenia dość odległe i mogą się zmieniać. Na obecną chwilę (niedziela, 11.05.) według Yr.no w centrum Polski w dniach piątek-niedziela może spaść nawet 40 mm deszczu.
